Podczas konsultacji, w naszej Klinice często słyszę stwierdzenie:
"Mężczyźni mają łatwiej. Wypadają im włosy, golą głowę i po problemie"
Rozmawiając z mężczyznami wiemy, że "po problemie" wcale nie jest takie oczywiste.
Fakt, kobiety bardzo rzadko decydują się na maksymalne skrócenie włosów, jednak również mężczyznom podjęcie tej decyzji przychodzi z dużym trudem.
Z jednej strony mężczyźni mogą zastosować najprostsze, choć wcale niełatwe rozwiązanie skrócenia włosów, z drugiej strony panom jest trudniej....bo nie potrafią o swoim problemie rozmawiać.
Czy ktoś kiedyś słyszał, żeby mężczyzna rozmawiał, radził się, konsultował z kumplem problem swoich zakoli, swojej "łysiny"?
Żarty, dowcipy, powiedzonka typu "dobrze się trzymam, ani jednego siwego włosa na mojej głowie nie znajdziesz" lub " na mądrej głowie włos się nie trzyma" słyszymy wielokrotnie. Takie stwierdzenia mają pokazać dystans do samego siebie, lepiej zażartować z siebie samego, niż czekać aż zrobią to inni.
Jednak, to co pomaga kobietom -rozmowa, szukanie rozwiązań, dopytywanie tych, którzy problem mieli, a zauważamy, że znaleźli rozwiązanie- u mężczyzn nie zdaje egzaminu.
Niejednokrotnie zdarza się, że na pierwszą wizytę w naszej Klinice umawiają swoich partnerów kobiety.
Dlaczego?
Myślę, że panowie- choć może trudno im się przyznać- potrzebuję akceptacji ze strony swoich partnerek, zarówno faktu, że ich włos nie jest bujną czupryną, jak i akceptacji tego, że chcieliby odmienić swoją sytuację, rozwiązać problem.
Uwierzcie Panowie - Wasze partnerki, naprawdę wolą zadbanego, krótko ściętego mężczyznę niż kamuflaż typu "zaczeska" - przeczesywanie włosów z tył głowy na przód lub z jednego boku na drugi.
Noszenie czapki może nadać naszemu stylowi, nowy wymiar, być nieodłącznym elementem stylizacji, ale przyznajcie samie, nie wszędzie, nie zawsze, nie do wszystkiego czapka się komponuje :)
Drogie Panie- Wasi mężczyźni nie potrzebują długich rozmów, czasami wystarczy usiąść przed komputerem, otworzyć naszą stronę i po prostu stwierdzić:
"Zobacz, ciekawe rozwiązanie".
Wasza akceptacja nowatorskiego rozwiązania, może zdziałać cuda ;)
W przypadku utraty części włosów, najtrafniejszym rozwiązaniem jest ścięcie włosów na krótko.
Panowie, często się tego obawiają.
Dlaczego? Najczęściej dlatego, żeby nie wzbudzić zainteresowania otoczenia, żeby nie wywołać pytań.
Wakacje to dobry czas na skrócenie włosów.
Jak to zrobić?
Tak jak czujecie.
Ja lubię załatwiać sprawy "raz a dobrze", więc proponuję jednorazowe krótkie cięcie. Czasami otoczenie nawet nie zauważy, że zmiana ma coś wspólnego z fryzurą- bo wakacje, bo jesteśmy opaleni, bo wypoczęci po urlopie, bo krótkie włosy sprzyjają wysokim temperaturom ;)
Jeżeli wolisz mniej radykalne rozwiązania, możesz ścinać włosy stopniowo, będziesz przyzwyczajał siebie i innych do nowej fryzury.
Tak, czy inaczej, jak już zdecydujesz ściąć włosy na maksymalnie krótko, podjęcie decyzji o mikropigmentacji to już ostatni, prosty krok.
Efekt? Czujesz się pewniej, czujesz się młodziej, zastanawiasz się, dlaczego się tak długo wahałeś ;)
Panowie - ODWAGI
Panie- wspierajcie swoich mężczyzn :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz