poniedziałek, 17 kwietnia 2017

Łysienie plackowate- jak zaradzić nieprzewidywalnym zmianom


Nie zawsze decyzja, o poddaniu się zabiegowi mikropigmentacji, spowodowana jest przez pozbawione włosów zakola, czy przez znaczne przerzedzenie włosów na szczycie głowy. Do Kliniki Mikropigmentacji przychodzą po pomoc pacjenci, których problemem jest łysienie plackowate. Łysienie plackowate to przewlekła choroba zapalna, w przebiegu której dochodzi do uszkodzenia mieszków włosowych. Objawia się jako przejściowe, bądź trwałe ogniska łysienia, o różnych kształtach i wielkości. W miejscach ubytków włosów skóra pozostaje niezmieniona. Utrata włosów, spowodowana łysieniem plackowatym, nie dotyczy tylko skóry głowy, lecz każdej powierzchni owłosionej, może występować min, na brodzie, może objąć swoim działaniem brwi. 

To choroba autoimmunologiczna, system immunologiczny atakuje własny organizm. Nieprawidłowości funkcjonowania układu odpornościowego prowadzą do ataku na konkretne tkanki ciała. Własny układ odpornościowy atakuje mieszki włosowe i zakłóca proces powstawania włosa.
Istnieje wyraźny związek łysienia plackowatego z układem nerwowym, często ogniska wyłysienia pojawiają się po silnym stresie, w wyniku ciężkich, wyczerpujących stanów emocjonalnych.  Łysienie plackowate dotyka najczęściej ludzi młodych, ok 60% ludzi dotkniętych tego typu łysieniem ma mniej niż 30 lat. Łysienie plackowate może być także dziedziczone, niektóre antygeny mogą powodować zwiększoną podatność na łysienie plackowate. Postępujące łysienie plackowate powoduje nie tylko problem utraty włosów, może być także przyczyną problemów z samoakceptacją, obniżoną samooceną. 
Jak zabieg mikropigmentacji może pomóc przy tego rodzaju schorzeniu?
Nasi klienci obawiają się, że poddając mikropigmentacji fragmenty pozbawione włosów, uzyskają nienaturalny efekt, w przypadku kiedy obszary pozbawione włosów będą się powiększać. Trzeba mieć świadomość, że mikropigmentacja nie zadziała stymulująco na porost włosów, jednak zdajemy sobie sprawę i informujemy o tym naszych klientów, że w wyniku mikropigmentacji, skóra poprzez nakłucia igłą zostaje pobudzona, ukrwiona. Może to prowadzić do chwilowego, nietrwałego wzrostu włosów.  Przeprowadzając zabieg mikropigmentacji w przypadku łysienia plackowatego, wiemy, że miejsca łysiejące mogą ulec powiększeniu. Właśnie dlatego pigmentujemy nie tylko powierzchnię pozbawioną włosów, ale cieniujemy pigmentację między włosami naturalnymi. Tworzymy niejako "margines bezpieczeństwa" o szerokości około 1 cm. Daje to poczucie komfortu, nie tylko w przypadku gdyby powierzchnie pozbawione włosów poszerzały się, ale także w przypadku, kiedy włosy mokną na deszczu, na pływalni lub po prostu w wyniku wysiłku głowa mocno się poci, a włosy inaczej się układają. Dzięki temu prostemu trikowi, nie widać, wyraźnego odcięcia, gdzie kończy się linia włosów, a gdzie zaczyna się mikropigmentacja. Efekt naturalny jest dla nas priorytetem.
W przypadku łysienia plackowatego zdarza się, że włosy np po ustaniu długotrwałego stresu odrastają. Jednak bywa i tak, że powierzchnia łysiejąca poszerza się.


Co dzieje się w takich przypadkach?
Kiedy włosy odrosną, po prostu należy się ucieszyć. Mikropigmentacja na pewno nie będzie niczemu przeszkadzać. 
A co jeżeli włosy będą nadal wypadać? Tak jak pisałam, mikropigmentację, robimy z pewnym "zapasem", cieniujemy imitację włosa, pomiędzy naturalnymi włosami. Jeżeli pojawią się nowe łysiejące miejsca, w każdym momencie możemy poddać je zabiegowi mikropigmentacji, będzie to nadal naturalna i nierzucająca się w oczy imitacja krótko ściętego włosa. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz