poniedziałek, 15 maja 2017

Naprawianie cudzych błędów ... czyli dlaczego warto postawić na jakość






"Życie nie jest stabilne, nie było i nigdy nie będzie. Zawsze pozostanie tajemnicą " I to jest fascynujące.
Tajemnicą, mniej fascynującą, za to trudną do zrozumienia, pozostanie dla mnie fakt, że można robić coś i przez brak wiedzy, umiejętności i odpowiednich narzędzi koncertowo .... mówiąc bardzo delikatnie ... zepsuć efekt końcowy.
Wbrew powszechnej opinii lubię poniedziałki, ale dzisiejszy mnie pokonał  i to z samego rana, kiedy odebrałam dwa połączenia, od ludzi, którzy szukają pomocy, ponieważ ktoś podszedł do swojej pracy bardzo nieprofesjonalnie. Nic nie osłabia mnie tak jak, brak profesjonalizmu, który ma wpływ na jakość życia drugiego człowieka.
Do rzeczy.
W ostatnim czasie, trafiają do nas klienci, którym temat mikropigmentacji nie jest obcy. Co więcej, zdobyli się na odwagę, podjęli wysiłek i zdecydowali się na zabieg mikropigmentacji, wybrali salon, kierując się różnymi kryteriami. Efekty, po wykonanym zabiegu - zamiast podwyższyć jakość życia, odmłodzić wygląd, zakamuflować aspekty urody, które pacjent chciał ukryć-  uwypukliły problem.
Główną i priorytetową zasadą pracy w naszej Klinice jest NIE SZKODZIĆ, dlatego czasami przekonujemy klientów, że nie każdy pomysł na nową fryzurę, jest odpowiedni i przyniesie oczekiwany efekt. 
Mikropigmentacja, jest jak wizyta u fryzjera. Możemy mieć pomysł na swój nowy image, ale nijak nie pasuje on do naszego typu urody czy rodzaju włosów. Modelka na zdjęciu wygląda pięknie, jednak my w tym samym kolorze włosów i ścięciu, już niekoniecznie. Należy jednak pamiętać, ze źle ścięte włosy odrosną, a efekt mikropigmentacji utrzyma się przez  długie miesiące, czasami lata.
Pierwszym z problemów, z jakim dzwonią do nas klienci potrzebujący pomocy, to właśnie kształt nowej fryzury. 
Czasem kształt wykonanej mikropigmentacji sprawia wrażenia jakby dziecko uczyło się rysować "nie wyjeżdżać za linię prostą". Efekt "kocka Lego"- czyli prostokątnie wyznaczonej linii frontalnej, imitującej grzywkę, naprawdę nie ma nic wspólnego z naturalnym wyglądem.
Jak precyzyjny i ważny jest dla nas etap wyznaczania linii frontalnej możecie przeczytać tutaj:



Niektórzy klienci odwiedzający naszą klinikę, chcący naprawić błędy innych linergistów, wyglądają jakby ktoś, narysował na ich głowie kropki pisakiem. Pigment w skutek źle dobranej grubości igły, czy braku wyczucia przy głębokości nakłuwania naskórka rozlewa się, kropki są zbyt duże, niczym nie przypominają imitacji krótko ściętego włosa. Wypigmentowane kropki, zamiast imitować włosy, przypominają kartkę papieru zakropkowaną flamastrem. 


Doskonale wiemy, jak dużo zaangażowania i uwagi wymaga dobór odcienia pigmentu. Najważniejszy przy podejmowaniu decyzji jest naturalny kolor włosa i karnacja pacjenta. Oczywiście podczas procesu dobierania odcienia i intensywności szarej kropki bierzemy pod uwagę oczekiwania klienta. Niektórzy, życzą sobie mocnego, rzucającego się w oczy odcienia nowej fryzury. Inni wręcz przeciwnie, kilkakrotnie pytają czy na pewno pigment  po zabiegu wyjaśnienie, tak jak obiecujemy ok 30-40% przez najbliższe kilka tygodni, czy nie będzie zbyt intensywny. 


Częstym problemem, po źle wykonanych mikropigmentacjach są mikroblizny, powstałe w wyniku zastosowania rollera. Mikroblizny po zastosowaniu rollera, sprawiają wrażenie jakby ktoś podziurawił kartkę papieru igłą. Na temat pójścia na swego radzaju "skróty" i  wykonywania zabiegu rollerem,oraz dlaczego w ten sposób nie oszczędzam na czasie pisałam już na swoim blogu. 


Bardzo cieszę się z zaufania jakim obdarzają nas klienci, zwracający się po pomoc do naszej Kliniki. Jednak, niestety nie w każdym przypadku naprawienie cudzych błędów, mimo naprawdę dobrej woli jest możliwe.
Tutaj przychodzi mi do głowy pewna refleksja i wspomnienie. Jakiś czas temu, dzwonił do mnie klient, między innymi dyskutowaliśmy na temat ceny zabiegu. Padł zarzut, że  zabieg jest "drogi". 
Nie wiem, czy jest "drogi", czy jest "tani". To pojęcia bardzo względne i trudno mierzalne. Wiem natomiast, że w cenę jaki płaci pacjent za wykonaną usługę wkalkulowany jest dobrej jakości sprzęt, bezpieczeństwo każdego klienta, moja odpowiedzialność za to co robię i czas, który poświęcam każdemu pacjentowi wg jego indywidualnych potrzeb. Niezależnie czy mówimy o konsultacjach, po których każdy wychodzi doinformowany, czy o zabiegach, które trwają tak długo jak wymaga tego osiągniecie naturalnego wyglądu pacjenta.
Decydując się na tak ważny krok, czasami naprawdę warto zapewnić sobie odpowiednią jakość i bezpieczeństwo zabiegu. Pacjenci, którzy zwracają się z prośba o pomoc, wiedzą jak istotna jest odpowiedzialność i profesjonalizm osoby, której powierzyli swoją głowę 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz